Zaślubiny Polski z morzem 1920

Dzień 11 XI 1918 roku na Pomorzu nie był dniem niepodległości. Dla Niemców zamieszkujących ten obszar był to finał Wielkiej Wojny a zarazem koniec imperium Hohenzollernów. Polacy i Kaszubi marzyli o tym żeby wreszcie uniezależnić się od Rzeszy oraz wymierzyć sprawiedliwość dawnemu zaborcy. Ze względu na chaos jaki ogarnął dawne Cesarstwo Niemieckie oraz brak wsparcia ze strony odradzającego się państwa polskiego odłożono to wszystko na dalszy plan. Mniejszość polska polegała na utworzonej pod koniec 1918 roku Organizacji Wojskowej Pomorza pod kierownictwem Franciszka Kręckiego. Szybko jednak władze wojskowe i polityczne Rzeczpospolitej uznały, że nie warto sprawy Pomorza rozwiązywać na drodze militarnej. Na obszarze Prus Zachodnich Niemcy zgromadzili dość duże siły wojska dysponujące sporym zapleczem logistycznym. Odrodzone Wojsko Polskie było zajęte innymi teatrami działań i kolejny front mógł znacząco osłabić proces walki o granice. Sprawę Pomorza zamierzano rozstrzygnąć drogą dyplomatyczną licząc na wsparcie mocarstw Ententy. Jednym z punktów orędzia prezydenta Stanów Zjednoczonych było utworzenie wolnej Polski z wolnym i swobodnym dostępem do morza.

Na konferencji pokojowej w Wersalu ścierały się interesy wielkich mocarstw i nie wszyscy chętnie chcieli oddać Polsce całe Pomorze. Ostatecznie zdecydowano się na opcję minimum  w postaci wybrzeża o długości granicy morskiej wynoszącej140 kilometrów i wydzieleniu osobnego terytorium Wolnego Miasta Gdańsk pod zarządem Ligi Narodów. Strona polska długo próbowała uzyskać znacznie więcej i do legendy przeszła nieugięta postawa działaczy kaszubskich - Antoniego Abrahama i Tomasza Rogali. Kiedy przypieczętowano traktat wersalski Polska rozpoczęła przygotowania do przejęcia Pomorza. W październiku 1919 roku utworzono Front Pomorski pod dowództwem generała Józefa Hallera, który miał wraz z podległymi wojskami zająć obszar przyznany Rzeczypospolitej. W składzie pułków piechoty znajdowało się wielu Kaszubów, którzy dołączyli do oddziałów biorących udział w Powstaniu Wielkopolskim. Teraz mieli wreszcie wkroczyć na swoją ziemię. Administracja niemiecka celowo opóźniała oddanie kontroli nad Pomorzem licząc na zmianę sytuacji międzynarodowej. Nic takiego nie miało miejsca i 17 stycznia 1920 roku oddziały Wojska Polskiego wkroczyły na Pomorze zajmując do końca miesiąca Toruń, Bydgoszcz i Grudziądz. Na czele wojsk polskich znajdują się kawalerzyści z 1. Pułku Ułanów Krechowieckich. Dla wielu mieszkańców Pomorza było to spełnienie legendy z czasów krzyżackich w której wojska św. Jadwigi przepędzą butnych Krzyżaków z Pomorza.

Najważniejszym elementem miało się stać symboliczna uroczystość zaślubin z morzem. Na miejsce tego wydarzenia wybrano Puck gdzie 10 lutego 1920 roku pojawili się przedstawiciele administracji polskiej wraz z generałem Józefem Hallerem. Wówczas doszło do ceremonii symbolicznego połączenia Morza Bałtyckiego (a właściwie to Zatoki Puckiej) z odrodzoną Polską. Zanim do tego doszło odbyła się msza dziękczynna podczas której ksiądz Józef Wyrcza dziękował za to, że ludność przetrwała lata germanizacji i umacniała polskość. Po uroczystościach religijnych dowódca Błękitnej Armii generał Józef Haller wrzucił pierścień do Zatoki Puckiej, który wpadł na zamarzniętą taflę lodu. Zgromadzona publiczność wpadła w konsternację i pojawiły się domysły o tym, że jest to zły znak. Jeden z kawalerzystów, pułkownik Józef Skrzyński, ruszył na koniu do lodowatej wody i skruszył lód powodując zatonięcie złotego pierścienia. Na maszcie załopotała bandera Marynarki Wojennej RP, która podjęła się zadania zabezpieczenia morskich granic. Ludność kaszubska po latach zaborów wreszcie doczekała się czasów kiedy mogli razem pracować na rzecz Polski.

Wkrótce Pomorze stało się symbolem odrodzonej Rzeczpospolitej i symbolem nowoczesności oraz tradycji. Kiedy wybudowano port handlowy w Gdyni, Polska zyskała swoje okno na świat. A wszystko zaczęło się w mroźny dzień 10 lutego 1920 roku w Pucku dzięki przetrwaniu polskości przez wszystkie ciemne lata zaborów. Warto pamiętać o tym wydarzeniu kiedy Polska nierozerwalnie połączyła się z Bałtykiem.